Dziękuję, że tak serdecznie przyjęliście ostatni post:)
Teraz zapraszam na jeszcze inne posty, inne blogi oraz co najważniejsze życzę miłych i udanych wakacji!
Wakacje

wtorek, 7 lipca 2015
sobota, 4 lipca 2015
Byłam, zobaczyłam i przeżyłam najlepsze wakacje w całym moim życiu!
Bez przydługich wstępów na wakacjach 2015 roku odwiedziłam Tunezję i hotel Lella Meriam, który mieści się (można powiedzieć) na Djerbie w miejscowości Zarzis. To co zastało mnie na miejscu zmieniło mój pogląd na świat, a kolejne dni spędzone w Tunezji wydawały się co raz przyjemniejsze...
Ogólnie polecam wszystkim, którzy chcą poznać nową kulturę, nowe miejsca, ale przede wszystkim prawdziwą, ludzką życzliwość. Autentyczny uśmiech na twarzach pracowników i nie tylko nawet w *RAMADAN to gest, którego u nas tak często nie spotykamy. Niesamowita kultura, religia, wystrój... tego nie idzie zapomnieć, a szok po powrocie utrzymuje się nadal:)
ps. Wszystkie wykorzystane tutaj zdjęcia robione są przeze mnie! Tak więc możecie mi zaufać;)
Jedzenie
Jeśli chodzi o posiłki to muszę przyznać, że pyszne! Na obiedzie i kolacji bardzo często pojawia się typowy posiłek dla krajów Arabskich. Wchodząc na obiad, czy kolację od drzwi witają cię animatorzy i bardzo mili kelnerzy, którzy z chęcią pomogą. Wybór jedzenia oraz picia jest duży, czyste nakrycie i co dziennie pizza, omlet czy spaghetti świeżo robione. Między śniadaniem, a obiadem podawane są naleśniki z czekoladą (Tunezyjską Nutellą MNIAM!) lub innymi dodatkami.
Pokoje
Pokoje na prawdę jak na tamtejszy standard bardzo czyste, zadbane, pachnące i
ładne. Za dopłatą można uzyskać widok na morze, które w odległości od hotelu jest blisko. Obsługa bardzo miła, nie narzucająca się w żaden sposób, po której widać, iż bardzo się stara. Jak mniemam każde z mieszkań ma własny balkon. Na większości z nich znajduje się zestaw; stolik+ dwa krzesła wiklinowe. My mieliśmy świetny widok na basen (zdjęcie na górze), jak wyglądało to z góry także możecie zobaczyć na zdjęciu pierwszym.
Hotel i inne informacje
Hotel nowy, bo z 2012 roku, ładny i utrzymany w czystości. Mieści się on w
miejscowości Zarzis, jak wcześniej wspominałam. Na plażę idzie się krótkim tunelem, żeby nie przebiegać przez ulicę. Ja bardzo krytykuję wiele rzeczy, ale jeśli chodzi o wygląd, wygodę, funkcjonalność hotelu to nie mam się do czego przyczepić. W Lella Meriam możemy dostać darmowy sejf (w przeciwności do innych hoteli), darmowe Wi-Fi oraz darmowe leżaki na prywatnej plaży, ale o tym później... Na zdjęciu obok widzimy przód hotelu.
Plaża
Plaża prywatna, należąca do Lella Meriam, na którą teoretycznie nie powinni wchodzić turyści z innych hotelów. Ja nie przepadam za plażami i morzem, dlatego byliśmy tam zaledwie dwa razy w ciągu naszego urlopu, lecz np. znajomi, których poznaliśmy siedzieli na piasku co dziennie. Woda słona, jak wiadomo, bo to w końcu Morze Śródziemne. Dużo piasku, dużo palm, więc można porobić dobre zdjęcia;) Na obrazku obok widzicie właśnie plażę należącą do hotelu Lella Meriam.
Basen
Duży, ciepły oraz mokry:)- tak w trzech słowach można opisać basen. Ja

praktycznie całe wakacje przesiedziałam w basenie, więc wiem najlepiej co mówię. My byliśmy w czerwcu, dlatego nie było dużo ludzi używających basenu, a jednak z rezerwacją leżaków był problem. Na pocieszenie powiem wam, że jeśli wczasowicze zgłaszaliby brak leżaków to obsługa dawałaby zarezerwowane, ale przez cały dzień nie używane. Niektórzy ludzie po prostu rezerwowali i na plaży i na basenie, dlatego później brakowało miejsc.
Religia*
Podczas trwania ramadanu od świtu do zmierzchu muzułmaninowi powyżej 10 roku życia nie wolno spożywać żadnych pokarmów, pić żadnych napojów, palić tytoniu, używać kosmetyków, tańczyć, bawić się itp. coś podobnego do naszego postu, tylko że tam postują cały dzień, a pomimo tego są radośni i uśmiechnięci. Właśnie nam się trafiło przyjechać w okresie ramadanu.
Występy Animatorów
Przedstawienia animatorów na wysokim poziomie. Co wieczór "Comedy Show" lub inne występy. Szczerze; komedie tak śmieszne, że idzie się popłakać. Najczęstszym językiem, którym posługują się animatorzy jest Francuski, ale w innych językach także idzie się porozumieć. Występy taneczne w takim cieple to na prawdę wielkie poświęcenie, tak więc uważam, że animatorzy świetnie się spisują. Poza tym mili i co najważniejsze nie narzucający się, bez nich byłoby po prosu nudno!
Coś jeszcze?
Hotel otrzymał 4 gwiazdki. Od lotniska ok. godzina drogi. Obok hotelu jest małe mini zoo, w którym możecie spotkać np. wielbłądy (obrazek obok). Jeśli chodzi
o temperaturę; gorąco, ale wieją orzeźwiające wiatry ze strony morza. Atmosfera miła, przyjazna, śmieszna i niesamowita;) To chyba wszystko... jeśli byliście kiedyś w Lella Meriam w Zarzis to napiszcie w komentarzach! Wasz komentarz jest na prawdę ważny dla mnie:)
Mam nadzieję, że podobał wam się ten post. Był on, a właściwie jest nadal dla mnie najważniejszym postem na tym blogu, dlatego prosiłabym, żebyście polecili go innym, bo chciałabym widzieć, że starania nie poszły na marne i zaraziłam was pozytywnym szokiem, który nie ukrywając trwa nadal. Na końcu znajdziecie jeszcze kilka zdjęć, które chciałabym wam pokazać...
Bez przydługich wstępów na wakacjach 2015 roku odwiedziłam Tunezję i hotel Lella Meriam, który mieści się (można powiedzieć) na Djerbie w miejscowości Zarzis. To co zastało mnie na miejscu zmieniło mój pogląd na świat, a kolejne dni spędzone w Tunezji wydawały się co raz przyjemniejsze...
Ogólnie polecam wszystkim, którzy chcą poznać nową kulturę, nowe miejsca, ale przede wszystkim prawdziwą, ludzką życzliwość. Autentyczny uśmiech na twarzach pracowników i nie tylko nawet w *RAMADAN to gest, którego u nas tak często nie spotykamy. Niesamowita kultura, religia, wystrój... tego nie idzie zapomnieć, a szok po powrocie utrzymuje się nadal:)
ps. Wszystkie wykorzystane tutaj zdjęcia robione są przeze mnie! Tak więc możecie mi zaufać;)
Jedzenie
Jeśli chodzi o posiłki to muszę przyznać, że pyszne! Na obiedzie i kolacji bardzo często pojawia się typowy posiłek dla krajów Arabskich. Wchodząc na obiad, czy kolację od drzwi witają cię animatorzy i bardzo mili kelnerzy, którzy z chęcią pomogą. Wybór jedzenia oraz picia jest duży, czyste nakrycie i co dziennie pizza, omlet czy spaghetti świeżo robione. Między śniadaniem, a obiadem podawane są naleśniki z czekoladą (Tunezyjską Nutellą MNIAM!) lub innymi dodatkami.
Pokoje
Pokoje na prawdę jak na tamtejszy standard bardzo czyste, zadbane, pachnące i
ładne. Za dopłatą można uzyskać widok na morze, które w odległości od hotelu jest blisko. Obsługa bardzo miła, nie narzucająca się w żaden sposób, po której widać, iż bardzo się stara. Jak mniemam każde z mieszkań ma własny balkon. Na większości z nich znajduje się zestaw; stolik+ dwa krzesła wiklinowe. My mieliśmy świetny widok na basen (zdjęcie na górze), jak wyglądało to z góry także możecie zobaczyć na zdjęciu pierwszym.
Hotel i inne informacje
Hotel nowy, bo z 2012 roku, ładny i utrzymany w czystości. Mieści się on w
miejscowości Zarzis, jak wcześniej wspominałam. Na plażę idzie się krótkim tunelem, żeby nie przebiegać przez ulicę. Ja bardzo krytykuję wiele rzeczy, ale jeśli chodzi o wygląd, wygodę, funkcjonalność hotelu to nie mam się do czego przyczepić. W Lella Meriam możemy dostać darmowy sejf (w przeciwności do innych hoteli), darmowe Wi-Fi oraz darmowe leżaki na prywatnej plaży, ale o tym później... Na zdjęciu obok widzimy przód hotelu.
Plaża
Plaża prywatna, należąca do Lella Meriam, na którą teoretycznie nie powinni wchodzić turyści z innych hotelów. Ja nie przepadam za plażami i morzem, dlatego byliśmy tam zaledwie dwa razy w ciągu naszego urlopu, lecz np. znajomi, których poznaliśmy siedzieli na piasku co dziennie. Woda słona, jak wiadomo, bo to w końcu Morze Śródziemne. Dużo piasku, dużo palm, więc można porobić dobre zdjęcia;) Na obrazku obok widzicie właśnie plażę należącą do hotelu Lella Meriam.
Basen
Duży, ciepły oraz mokry:)- tak w trzech słowach można opisać basen. Ja
praktycznie całe wakacje przesiedziałam w basenie, więc wiem najlepiej co mówię. My byliśmy w czerwcu, dlatego nie było dużo ludzi używających basenu, a jednak z rezerwacją leżaków był problem. Na pocieszenie powiem wam, że jeśli wczasowicze zgłaszaliby brak leżaków to obsługa dawałaby zarezerwowane, ale przez cały dzień nie używane. Niektórzy ludzie po prostu rezerwowali i na plaży i na basenie, dlatego później brakowało miejsc.
Religia*
Podczas trwania ramadanu od świtu do zmierzchu muzułmaninowi powyżej 10 roku życia nie wolno spożywać żadnych pokarmów, pić żadnych napojów, palić tytoniu, używać kosmetyków, tańczyć, bawić się itp. coś podobnego do naszego postu, tylko że tam postują cały dzień, a pomimo tego są radośni i uśmiechnięci. Właśnie nam się trafiło przyjechać w okresie ramadanu.
Występy Animatorów
Przedstawienia animatorów na wysokim poziomie. Co wieczór "Comedy Show" lub inne występy. Szczerze; komedie tak śmieszne, że idzie się popłakać. Najczęstszym językiem, którym posługują się animatorzy jest Francuski, ale w innych językach także idzie się porozumieć. Występy taneczne w takim cieple to na prawdę wielkie poświęcenie, tak więc uważam, że animatorzy świetnie się spisują. Poza tym mili i co najważniejsze nie narzucający się, bez nich byłoby po prosu nudno!
Coś jeszcze?
o temperaturę; gorąco, ale wieją orzeźwiające wiatry ze strony morza. Atmosfera miła, przyjazna, śmieszna i niesamowita;) To chyba wszystko... jeśli byliście kiedyś w Lella Meriam w Zarzis to napiszcie w komentarzach! Wasz komentarz jest na prawdę ważny dla mnie:)
Mam nadzieję, że podobał wam się ten post. Był on, a właściwie jest nadal dla mnie najważniejszym postem na tym blogu, dlatego prosiłabym, żebyście polecili go innym, bo chciałabym widzieć, że starania nie poszły na marne i zaraziłam was pozytywnym szokiem, który nie ukrywając trwa nadal. Na końcu znajdziecie jeszcze kilka zdjęć, które chciałabym wam pokazać...
Pozdrawiam wszystkich animatorów, pracowników, turystów, którzy byli w Lella Meriam i oczywiście wielbłądy:)
piątek, 22 maja 2015
Odkrywamy tajemnicę Stonehenge...
Stonehenge- jedna z najsłynniejszych europejskich budowli megalitycznych pochodząca z epoki neolitu oraz brązu...
To prawie nie do wiary, że w naszej Europie znajduje się budowla starsza od egipskich piramid. Na południu Anglii, na płaskim, rozległym wrzosowisku stoją w kilku kręgach - potężne kolumny - ogromne głazy. Kto je ustawił i dlaczego? Legenda głosi, że zrobił to czarodziej Merlin mocą swego zaklęcia. Potem sądzono, że to Rzymianie budowali tu świątynię, napomykano też o kosmitach i tworzonym przez nich lądowisku. Dziś uważa się, że Stonehenge jest dziełem wędrownych pasterzy, którzy zamieszkiwali Wyspy Brytyjskie. Być może było to dla nich miejsce ważnych obrzędów religijnych, zapewne ku czci boga Słońca. Coraz więcej uczonych uważa, że Stonehenge jest najstarszym obserwatorium astronomicznym. Ustawienie głazów wskazuje miejsca na horyzoncie, w których Słońce wschodzi w najdłuższym dniu roku - 21 czerwca i zachodzi w najkrótszym - 21 grudnia. Inne kamienie wyznaczają położenie księżyca. Świadczy to o zdumiewającej wiedzy budowniczych na temat Słońca, planet i gwiazd.
Stonehenge- jedna z najsłynniejszych europejskich budowli megalitycznych pochodząca z epoki neolitu oraz brązu...
Naukowcy być może odkryli jedną z tajemnic Stonehenge. Dowodzą, dlaczego słynny kamienny krąg stanął właśnie w tym miejscu - nieopodal miasta Salisbury w południowej Anglii.

Świat żywych i umarłych
Północno wschodnie wejście do kamiennych kręgów Stonehenge znajduje się dokładnie w miejscu, gdzie w linii prostej, możemy obserwować wschód słońca w
najdłuższym dniu w roku, i zachód w najkrótszym. Kamienie są ustawione więc nieprzypadkowo. W pobliżu przepływa też rzeka Avon. Na jej brzegu odkryto niedawno pozostałości po innych, drewnianych kręgach. Były one ustawione dokładnie naprzeciwko Stonehenge. Układ kamieni był lustrzanym odbiciem drewnianych pali po drugiej stronie rzeki. Znaleziono też ślady po ogromnych ogniskach wzdłuż trasy od Stonehenge do drewnianego kręgu. Sugeruje to, że oba miejsca były połączone i prawdopodobnie, w najkrótszy i najdłuższy dzień w roku, odbywały się procesje. Pod drewnianymi kręgami nie znaleziono śladów po pogrzebach, natomiast Stonehenge było pierwotnie wielkim cmentarzyskiem. Znaczyłoby to, że kamienne kręgi reprezentowały "świat zmarłych", drewniane zaś "świat żywych". Przepływająca pomiędzy nimi rzeka Avon była symbolem podróży i przejścia z jednego świata do drugiego. Możemy więc sobie wyobrazić rozświetlone ogromnymi ogniskami procesje ludzi sprzed tysięcy lat, przeprawiających się przez rzekę by w jednym miejscu obejrzeć wschód słońca, w drugim zaś, jego zachód. Ta niezwykła wędrówka między dwoma światami, dokonana za życia, musiała być niesamowitym przeżyciem.
Przyjęło się też uważać, że Stonehenge w pradawnych czasach było jeszcze wspanialsze, bo kompletne. Tej teorii nie da się jednak udowodnić, tym bardziej, że przeprowadzone wykopaliska nie odkryły żadnych dodatkowych fundamentów w miejscach gdzie sądzimy,że powinny być jeszcze kamienie. Pewne jest jednak, że przeżywało okresy rozwoju. Gdy sprzyjała ekonomia, wstawiano dodatkowe głazy, okopywano całe miejsce i umacniano je. Nestety nie dowiemy się nigdy dlaczego w pewnym momencie prawie zupełnie o nim zapomniano. Prawdopodobnie kult słońca stracił na znaczeniu w porównaniu z innymi religiami, i kiedyś to tak popularne i święte miejsce stało się po prostu kręgiem imponujących głazów. Nikt nie odprawiał obrzędów i procesji, nikt nie przypisywał im tajemnych mocy ani obecności bóstw. Bez wiary były jedynie pamiątką po dawnych czasach, innej epoce.
Jedna z legend otaczających Stonehenge głosi, że głazy zostały przyniesione przez olbrzymów aż z Afryki...Ustawiono je zaś w Irlandii. Dopiero czarownik Merlin, który poznał ich leczniczą moc magicznymi zaklęciami sprowadził je do Anglii. Nie wyobrażano sobie bowiem, że można było ludzkimi rękami stworzyć taki pomnik. Należał on bowiem do czasów, w których światem rządziła magia i olbrzymi. Coś z tego przekonania zostało nam do dziś. Dlatego odwiedzając Stonehenge mówimy, że jest to miejsce magiczne. Ogromne głazy nabrały dzięki naszemu podejściu nowej mocy i przyciągają codziennie setki osób...
czwartek, 9 kwietnia 2015
Love Life, czyli kilka słów o "wyspie Bogów"
Czytając poniższy tekst warto w tle puścić piosenkę obok, a będzie to niezapomniany post:)
Nazywana także "wyspą Bogów, bajecznych plaż oraz rozkoszy podniebienia"- Bali jest wyspą, która mieści się w Indonezji. Zainteresowała mnie swoim pięknym krajobrazem i wieloletnią tradycją...
Informacje ogólne
Niezwykłe kontrasty oraz zabytki kultury sprawiają, że Indonezja jest wyjątkowo
atrakcyjnym celem podróżny. To fascynujący świat, na który składają się przepiękne plaże, potężne wulkany, zielone pola ryżowe, maleńkie wioski ukryte w dżungli i serdecznie nastawieni mieszkańcy. Stare, przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje nadal mają największy wpływ na współczesnych Indonezyjczyków, którzy poprzez tańce, święta i procesje czczą swoje bóstwa, duchy i demony.
Na Bali można porozumiewać się w językach: indonezyjski, angielski, niderlandzki, jawajski, oraz inne lokalne języki etniczne. Z komunikacją jest trochę gorzej, ponieważ ruch na drogach jest chaotyczny, czasami wręcz niebezpieczny (kierowcy nie przestrzegają zasad ruchu drogowego). Z tego względu poleca się poruszać się po wyspie samochodem z prywatnym kierowcą. Można także korzystać z taksówek, ale trzeba zawsze zwrócić uwagę, czy kierowca włączył taksometr i nie godzić się na przejazd na podstawie ustalonej umowy!
Religia
Religia wiodąca na Bali to tzw. dharma, zwana również Agama Tirta (czyli “religia świętej wody”, która odgrywa kluczową rolę w tutejszych obrzędach religijnych); w wielkim uproszczeniu nazywana jest Hindi. Bali jest w Indonezji – największym kraju islamskim na świecie – jedyną wyspą, gdzie islam jest w znikomej mniejszości. Dharma powstała z połączenia, na początku ubiegłego tysiąclecia, napływających wierzeń hinduistycznych z pierwotnymi wierzeniami animistycznymi, przy czym można w tej religii zauważyć również naleciałości buddyjskie. Dzięki tym połączeniom Balijczyków cechuje wyjątkowe bogactwo przeżyć duchowych i religijnych (pojęcie ateizmu jest im obce). Czczą oni zarówno bóstwa hinduskie, jak i animistyczne, co jest przyczyną powstania wielu tysięcy świątyń; najstarsze wzmianki o nich pochodzą z VIII wieku. Świątyń publicznych, czyli ogólnie dostępnych, jest tutaj ponad 7 tysięcy, natomiast nikt nawet nie stara się zliczyć świątyń familijnych (ich liczbę szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy), budowanych niemal w każdym gospodarstwie domowym. Bali nazywana jest wyspą bogów I demonów, gdyż jednakowym szacunkiem Balijczycy otaczają zarówno dobrych bogów, jak i demony (czyli złe bóstwa), a jest ich łącznie ponad tysiąc; również duchy zmarłych przodków odgrywają znaczącą rolę w balijskich ceremoniach religijnych.
Po prostu Bali...
Nie bez znaczenia jest też niezwykła, niespotykana w innych rejonach świata pogoda
ducha Balijczyków, z których emanuje wewnętrzny spokój i życzliwość dla drugiego człowieka. Spotykany na każdym kroku i w każdej sytuacji piękny uśmiech nie jest skierowany do obcokrajowców, dlatego że ich obecność na Bali dostarcza dochodów tutejszym mieszkańcom. To wewnętrzna potrzeba duszy Balijczyka, aby okazywać swe zainteresowanie i dobre intencje każdemu człowiekowi; po części bierze się to z religii, ale również z przyjaznego innym ludziom charakteru każdego Balijczyka. Wielokrotnie przybysze z innych krajów, zafascynowani ta idylliczną wyspą, ponownie tu wracają, chcąc po raz kolejny doznać wrażeń, jakie zapewni im RAJSKA WYSPA BALI!
Świątynia Pura Besakih, Bali
We wschodniej części Bali, na wysokości 950 m n.p.m., na południowo- wschodnim zboczem uważanej za siedzibę bogów świętej góry Gunung Agung, jest położona najważniejsza budowla sakralna wyspy Bali. Pura Besakih jest czczona przez wszystkich wyznawców hinduizmu jako świątynia matka wszystkich świętych miejsc na Bali. Każdy ze starych rodów książęcych i wszystkie balijskie wspólnoty wiejskie mają tutaj pojedyncze kompleksy lub relikwiarze i ołtarze, dzięki którym utrzymują więź z bogami...
Pura Tanah Lot
Znajdująca się w południowo- zachodniej części Bali świątynia jest położona na wystającej z morza, obmywanej podczas przypływu falami, skale. Poświęcono ją bogom związanym z morzem. Jako jedna z dziewięciu głównych świątyń Tanah Lot jest celem dla pobożnych Hindusów z całej Bali, którzy podarkami ofiarnymi próbują obłaskawić demony morza. W wyżłobionych przez fale jamach żyją liczne węże morskie czczone jako święte zwierzęta. Podczas zachodu słońca świątynia pięknie odbija się na tle czerwonego wieczornego nieba.
Klimat Indonezji:
Miesiąc V VI VII VIII IX X
Temperatura w ciągu dnia* 31 31 30 30 31 31
Wilgotność powietrza* 64 61 58 55 55 56
Godziny słońca dziennie 9 9 9 10 11 10
Liczba dni deszczowych w miesiącu 3 3 3 3 3 3
* w stopniach Celsjusza
Jeden z hoteli...
Bali Tropic Resort & Spa jest jednym z hoteli mieszczących się na Bali. Więcej możecie się dowiedzieć pod adresem www.balitropic-resort.com. Jednak w tej części bardziej chciałam skupić się na charakterystycznym, balijskim wystroju pokojów hotelowych. Oto zdjęcia, na podstawie których zrozumiecie o co mi chodziło...
Myślę, że Bali jest bardzo piękną wyspą, tak uważałam kiedyś i uważam teraz. Problemy na drogach są istotne, ale nie aż tak, żeby przysłonić całe piękno "wyspy Bogów". Jakie jest wasze zdanie piszcie w komentarzach:)
Czytając poniższy tekst warto w tle puścić piosenkę obok, a będzie to niezapomniany post:)
Nazywana także "wyspą Bogów, bajecznych plaż oraz rozkoszy podniebienia"- Bali jest wyspą, która mieści się w Indonezji. Zainteresowała mnie swoim pięknym krajobrazem i wieloletnią tradycją...
Informacje ogólne
Niezwykłe kontrasty oraz zabytki kultury sprawiają, że Indonezja jest wyjątkowo
atrakcyjnym celem podróżny. To fascynujący świat, na który składają się przepiękne plaże, potężne wulkany, zielone pola ryżowe, maleńkie wioski ukryte w dżungli i serdecznie nastawieni mieszkańcy. Stare, przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje nadal mają największy wpływ na współczesnych Indonezyjczyków, którzy poprzez tańce, święta i procesje czczą swoje bóstwa, duchy i demony.
Na Bali można porozumiewać się w językach: indonezyjski, angielski, niderlandzki, jawajski, oraz inne lokalne języki etniczne. Z komunikacją jest trochę gorzej, ponieważ ruch na drogach jest chaotyczny, czasami wręcz niebezpieczny (kierowcy nie przestrzegają zasad ruchu drogowego). Z tego względu poleca się poruszać się po wyspie samochodem z prywatnym kierowcą. Można także korzystać z taksówek, ale trzeba zawsze zwrócić uwagę, czy kierowca włączył taksometr i nie godzić się na przejazd na podstawie ustalonej umowy!
Religia

Po prostu Bali...
Nie bez znaczenia jest też niezwykła, niespotykana w innych rejonach świata pogoda
ducha Balijczyków, z których emanuje wewnętrzny spokój i życzliwość dla drugiego człowieka. Spotykany na każdym kroku i w każdej sytuacji piękny uśmiech nie jest skierowany do obcokrajowców, dlatego że ich obecność na Bali dostarcza dochodów tutejszym mieszkańcom. To wewnętrzna potrzeba duszy Balijczyka, aby okazywać swe zainteresowanie i dobre intencje każdemu człowiekowi; po części bierze się to z religii, ale również z przyjaznego innym ludziom charakteru każdego Balijczyka. Wielokrotnie przybysze z innych krajów, zafascynowani ta idylliczną wyspą, ponownie tu wracają, chcąc po raz kolejny doznać wrażeń, jakie zapewni im RAJSKA WYSPA BALI!
Świątynia Pura Besakih, Bali
We wschodniej części Bali, na wysokości 950 m n.p.m., na południowo- wschodnim zboczem uważanej za siedzibę bogów świętej góry Gunung Agung, jest położona najważniejsza budowla sakralna wyspy Bali. Pura Besakih jest czczona przez wszystkich wyznawców hinduizmu jako świątynia matka wszystkich świętych miejsc na Bali. Każdy ze starych rodów książęcych i wszystkie balijskie wspólnoty wiejskie mają tutaj pojedyncze kompleksy lub relikwiarze i ołtarze, dzięki którym utrzymują więź z bogami...
Pura Tanah Lot
Znajdująca się w południowo- zachodniej części Bali świątynia jest położona na wystającej z morza, obmywanej podczas przypływu falami, skale. Poświęcono ją bogom związanym z morzem. Jako jedna z dziewięciu głównych świątyń Tanah Lot jest celem dla pobożnych Hindusów z całej Bali, którzy podarkami ofiarnymi próbują obłaskawić demony morza. W wyżłobionych przez fale jamach żyją liczne węże morskie czczone jako święte zwierzęta. Podczas zachodu słońca świątynia pięknie odbija się na tle czerwonego wieczornego nieba.
Klimat Indonezji:
Miesiąc V VI VII VIII IX X
Temperatura w ciągu dnia* 31 31 30 30 31 31
Wilgotność powietrza* 64 61 58 55 55 56
Godziny słońca dziennie 9 9 9 10 11 10
Liczba dni deszczowych w miesiącu 3 3 3 3 3 3
* w stopniach Celsjusza
Jeden z hoteli...
Bali Tropic Resort & Spa jest jednym z hoteli mieszczących się na Bali. Więcej możecie się dowiedzieć pod adresem www.balitropic-resort.com. Jednak w tej części bardziej chciałam skupić się na charakterystycznym, balijskim wystroju pokojów hotelowych. Oto zdjęcia, na podstawie których zrozumiecie o co mi chodziło...
Myślę, że Bali jest bardzo piękną wyspą, tak uważałam kiedyś i uważam teraz. Problemy na drogach są istotne, ale nie aż tak, żeby przysłonić całe piękno "wyspy Bogów". Jakie jest wasze zdanie piszcie w komentarzach:)
piątek, 20 marca 2015
Na tym blogu jak wiecie opisuję różne niezwykłe kraje i miejsca, które możemy odwiedzić podczas wakacji. Postanowiłam jednak, że powinnam opisać jeszcze jeden, ważny szczegół, bez którego (przynajmniej dla mnie) nie ma wakacji..., a mianowicie wakacyjna muzyka! Oto linki do teledysków ciekawych piosenek kojarzących się z wakacjami. Które znasz?

1.https://www.youtube.com/watch?v=COEj1iUdtr0
2.https://www.youtube.com/watch?v=pQAyeQQOzNk
3.https://www.youtube.com/watch?v=BAkqJT_sMKQ
4.https://www.youtube.com/watch?v=3-kEhk9-IeI
5.https://www.youtube.com/watch?v=V-VYrbuTmEE
6.https://www.youtube.com/watch?v=emOKaGi8u5U

1.https://www.youtube.com/watch?v=COEj1iUdtr0
2.https://www.youtube.com/watch?v=pQAyeQQOzNk
3.https://www.youtube.com/watch?v=BAkqJT_sMKQ
4.https://www.youtube.com/watch?v=3-kEhk9-IeI
5.https://www.youtube.com/watch?v=V-VYrbuTmEE
6.https://www.youtube.com/watch?v=emOKaGi8u5U
czwartek, 19 marca 2015
Najpiękniejsze miejsca na Ziemi...
Odkrywanie i poznawanie świata to jedno z największych marzeń człowieka... Już dziś przekonaj się, ile niespodzianek skrywają najpiękniejsze miejsca na Ziemi...
1. Świątynie Abu Simbel- dwie masywne, skalne świątynie w Nubi (południowy Egipt) znajdują się na zachodnim brzegu Jeziora Nassera, około 290 km na południowy zachód od Aswanu. To bliźniacze budynki, oryginalnie wyrzeźbione na zboczach skalnych za czasów panowania faraona Ramzesa II w XIII wieku p.n.e. Świątynie zostały odcięte od skały i przemieszczone na wyższy poziom w 1960 roku, kiedy wody jeziora Nassera zaczęły się podnosić, w związku z ukończeniem Wysokiej Tamy Asuańskiej. Aktualnie, wnętrze świątyń znajduje się w środku klifu w formie stworzonej jaskini, odciętej od rodowitych skał.
2. Mauritius- górzysta wyspa na oceanie indyjskim, na wschód od Madagaskaru. Został zaludniony w ciągu ostatnich kilku dekad XVI wieku przez napływających handlowców, plantatorów i ich niewolników, służbę, kupców i rzemieślników. Wysp została nazwana na cześć Maurycego Orańskiego, księcia Nassau, przez Holendrów, którzy opuścili kolonię w 1710 roku. Na wyspie obecnie znajduje się wiele atrakcji turystycznym- łącznie z plażami, średniowiecznymi ruinami, rezerwatami przyrody oraz miejscami kultu religijnego.
3. Namibia- Republika Namibii zajmuje obszar o powierzchni 825 000km2 w południowo- zachodniej części kontynentu afrykańskiego, nad Oceanem Atlantyckim. Graniczy z Republiką Południowej Afryki, Zambią, Botswaną i Angolą. Pierwsi ludzie, Buszmeni, dotarli na te tereny w I tysiącleciu p.n.e. Od 1884 roku ziemie te były niemiecką kolonią, w 1920 roku, po wcześniejszym wkroczeniu wojsk RPA, Afryka Południowo-Zachodnia znalazła się pod administracją rządu południowoafrykańskiego. Niepodległość Namibia uzyskała dopiero 21 marca 1990 roku. Kraj charakteryzują ogromne przestrzenie- płaskowyż rozciągający się na wysokości 700- 1500m n.p.m. opada ku kotlinie Kalahari i wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego. Wzdłuż niego rozciąga się pustynia Namib z największą piaskową wydmą na świecie liczącą 340m, gdzie występuje niezwykle oryginalna endemiczna roślina, welwiczja przedziwna. Północną część pustyni kończy Wybrzeże Szkieletowe, gdzie z powodu trudnych warunków (m.in. mgły) rozbiło się wiele statków- do dziś na dnie znajdują się ich wraki.
4. Góry Smocze- rozciągają się na długości 1000 km, stanowiąc najwyższy i najrozleglejszy masyw górski RPA przebiegający równolegle do Oceanu Indyjskiego. To pasmo górskie biegnie również przez zachodnie Suazi i centralną część Lesotho (jedyne państwo na świecie położone w całości powyżej 1000 m n.p.m.). Są to góry zbudowane z piaskowców, łupków i bazaltów z najwyższym szczytem mierzącym 3482 metry wysokości. Najbardziej malowniczą część Gór Smoczych nazywaną przez Zulusów uKhahlamba, stanowią urwiste skały i wysokie szczyty rozciągające się przez 200km długości wzdłuż granicy z Lesotho.
5. Seszele- niewielkie wyspiarskie państwo rozrzucone na wodach Oceanu Indyjskiego na powierzchni ok. 400 tys. km2. Położone jest w pobliżu równika, na północny wschód od Madagaskaru. Tylko tu występują zagrożone wyginięciem zwierzęta. Występuje tu także największa na świecie populacja żółwi olbrzymich. Archipelag Seszeli liczy 115 wysp, z których 33 jest zamieszkałych, a ich łączna powierzchnia wynosi 455 km2.
6. Prowansja- Słoneczna Prowansja rozciąga się w południowo- wschodniej Francji. Ta historyczna kraina na wschód od Rodanu przyciąga turystów łagodnym klimatem. Lata są tu suche i gorące, a zimy niezbyt mroźne. Wszystko to dzięki bliskości Morza Śródziemnego. Kiedyś ziemie te zamieszkiwali Liguryjczycy, Grecy i Celtowie. Następnie podbili je Rzymianie, którzy panowali tu aż do upadku Imperium Romanum. Z tego okresu przetrwało do dziś wiele robiących wielkie wrażenie zabytków: ruin miast, akweduktów, teatrów, świątyń, łaźni. Prowansja najczęściej kojarzy się z kwitnącymi polami lawendy. Przez dwa miesiące- w lipcu i sierpniu- wielkie przestrzenie w regionie Vaucluse pokrywa fioletowe kwiecie. Warto się tam wybrać w tym okresie dlatego, że organizowane są wówczas liczne "lawendowe" festiwale.
7. Asturia- autonomiczny region i dawne królestwo Hiszpanii. Jej niezależność uznano w 1981 roku. Region słynie z rozwiniętego przemysłu, którego koncentracja występuje głównie w dolinach rzek. Wysokie opady deszczu i umiarkowana temperatura umożliwiły hodowlę zwierząt, a to z kolei pozwoliło na rozwój przemysłu mleczarskiego. Wzdłuż wybrzeża rosną sady jabłkowe, które są źródłem surowca dla światowej sławy specjalnego piwa jabłkowego. Główną rośliną uprawną w tym regionie jest kukurydza.
8. Klify Moheru- Na zachodnim brzegu Irlandii znajdują się Klify Moheru, jedne z najbardziej olśniewających cudów irlandzkich wybrzeży, stanowiące ogromną atrakcję turystyczną. Są położone na wschodzie wioski Doolin, w regionie Clare. Pną się ponad 213 , rozciągając się na południu na obszarze niemal 8045, aż do wzgórz Hugs. Klif składa się głównie z pokładów namuriańskich łupków ilastych i piaskowców z najstarszymi skałami u podstaw.
9. Zorza polarna- zorzę polarną na Ziemi wywołują magnetyczne burze na Słońcu. Wiatr słoneczny, który powstaje z ogromnej ilości protonów i elektronów wyrzucanych z powierzchni słońca, dociera do Ziemi i zaczyna oddziaływać na jej pole magnetyczne, w wyniku czego elektrony pobudzają wodór i azot, po czym powstaje zjawisko zorzy. Najodpowiedniejsze warunki do obserwowania zorzy polarnej występują w Norwegii, najlepiej obserwować ją na terenach północnych, za kołem podbiegunowym, ale teoretycznie jest widoczna w całym kraju. Najlepsze miesiące na podziwianie to październik, luty i marzec.
10. Grobla Olbrzyma-nazywana też "Drogą Olbrzymów" lub "Drogą Gigantów", jest unikatową formacją skalną na wybrzeżu Irlandii Północnej. Strukturę grobli tworzy około 40 000 ogromnych, pionowych kolumn skalnych o regularnych kształtach, najczęściej o wysokości od 1 do 2 metrów; niektóre z nich dochodzą nawet do 6 metrów, zdarzają się też wyższe. Te ciasno przylegające do siebie kolumny mają na ogół równo ścięte wierzchołki i wyróżniają się przekrojem sześcio- i pięciobocznym, jednak zdarzają się też czworo-, siedmio-, ośmio-, a nawet dziewięcioboczne. Symetria form powoduje, że oglądane z daleka wyglądają jak jeden, wielki plaster miodu.
Mam nadzieję, że podobał wam się dzisiejszy post. Nie chwaląc się pisałam go 2 dni:) Opisywałam miejsca , które warto odwiedzić, gdyż mają szczególną wartość na Ziemi (niektóre z nich znajdują się na Liście światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO)
Zapraszam także na inne blogi O.R.E.M;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)